Wpadłam w jakąś czarną dziurę. Grudniowniki uzupełniam na bieżąco ale nie miałam kiedy zdjęć porobić. Dziś w miarę widno więc nadrabiam :)
2.W końcu zrobiliśmy likier malinowy, wyszedł pyszny.
3.Moja mała pomocnica
4.Ten wpis pozostanie w rodzinnym archiwum ;)
5.Pierwszy grudniowy śnieg
Jak robiłam ten wpis to sypało, pół godziny później znów było zielono :P
I kolejne wpisy wyzwaniowe:
Słodka dzidzia w mikołajkowej czapuni :))) Fajne wpisy :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wpisy!
OdpowiedzUsuńWspaniałe, pomysłowe wpisy!
OdpowiedzUsuńUrocze!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba taki pamietnik :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy - http://scrapowypasstartowy.blogspot.com/2014/01/poranna-kawa-i-grudzien.html
OdpowiedzUsuń