Wiosna w Budapeszcie

Witajcie :)

Środa to dzień wyzwań w Diabelskim Młynie. Chciałabym pokazać Wam moją inspirację na najnowsze wyzwanie kolorystyczne :)

Zdjęcie tramwaju nr 2 pod Parlamentem zrobiłam w czasie naszego krótkiego i szalonego wypadu do Budapesztu :) Mam nadzieję, że w niedługim czasie pokażę Wam album z tej wycieczki :)

A tymczasem zapraszam do wspólnej zabawy z Diabelskim Młynem :D

Świetne kolory wybrała Mru, prawda?

:*

say cheese

Dziś wystartowało kolejne wyzwanie w Diabelskim Młynie :)

Chciałabym pokazać Wam jakiego scrapa stworzyłam do wspaniałej mapki Smile_Art

a to mapka:

Projektowanie dla Młyna jest bardzo motywujące :)

Nie dość, że trzeba coś uscrapować to jeszcze obfotografować :D No ale dzięki temu mam Wam co pokazywać :)

Pozdrawiam cieplutko :*

Liftowanie na ekranie :)

Dziś znów scrap :)

na zdjęciach Magda w trakcie robienia sesji moim dziewczynkom

chyba pierwszy raz zrobiłam taki "bałagan"

 uwielbiam te SCRAPIŃCOWE chmurki :D

tak to jest jak zdjęcia robi się na łonie natury ;)

Mój scrap powstał w ramach LiftoGry i jest liftem tego scrapa Moriony

Czy u Was też robi się w końcu ciepło?

LOsik

skleiłam

LO do mapki#18 na blogu scrapuj.pl

Miłego weekendu :*

Pierwszy Dzień Wiosny

No teraz to nie ma to tamto... Wiosna jest, czy się to komuś podoba czy nie :)

Ja wiosnę witałam w towarzystwie Pauliny i Moniki

Była kawa, herbata, ploteczki i scrapowanie...

 wybieramy bazę...

 papiery...

docinamy...

jeszcze kwiatki...

 i powstała kartka...

inspirowaną wczorajszą kartką Enczy z pokazu ScrapButikowego

 po kartce przyszedł czas na scrapa...

 moczymy...

 ciapiemy, chlapiemy...

 kleimy, szyjemy...

 i tadam, tadam :)

a to mój scrap :)

 Wszystkie trzy liftowałyśmy TEGO LOsa

a zdjęcia oczywiście autorstwa Pauliny i Tomka ;)

To był cudowny dzień...

pozdrawiam wiosennie :*

My Sweetie

Zrobiłam LO'sa.

Tak, ja. Sama nie mogę w to uwierzyć ;)

Pierwszy raz na białej bazie. Zdaję sobie sprawę, że do ideału mu daleko ale trudno, następny będzie lepszy :)

 są warstwy, serio...

 w ogóle nie jest płasko ;)

zdjęcie Idy robione dwa lata temu przez Basię :)

LO's mocno inspirowany pracami Magdy Mizery a wszystko za sprawą cudnych dodatków które mam od Magdy :)

Ponieważ sporo tu koloru cynamonowego oraz kawy z mlekiem, zgłaszam do Pomorskie Craftuje

LO's LIFTos :)

Przy porządkowaniu papierów scrapowych wpadł mi w ręce colorhills'owy "happy chevron".

Leżał na biurku i kusił :)

Uległam więc i zliftowałam LOsa Miry

i troszkę bliżej

Dalej twierdzę, że albumy robi mi się dużo łatwiej niż scrapy ale czasem trzeba powalczyć ze sobą, nie?

:*

i znowu...

Jeszcze jeden scrap:

lift tego LO'sa

i lecę się dalej opalać :D

Mała Dziewczynka

Jakoś się ostatnio nie mogę ogarnąć.

Najpierw chrzciny, teraz każdą wolną chwilę spędzamy na dworze...

Po prawie miesiącu przychodzę do Was ze scrapem...

Tak, ja zrobiłam LOsa 30x30 :P

Jakiś czas temu dołączyłam na fb do grupy liftującej, chodził za mną scrap, chodził i wychodził ;)

Oto i on

 i zbliżenie

fotka Olgi autorstwa Magdy Mizery

Moja wersja jest bardzo Clean & Simple

w porównaniu z oryginałem Mariny

A teraz zmykam na dwór do mojego słodkiego śpiocha :)

w końcu SCRAP nabrał mocy urzędowej

Bardzo mi miło, że spodobały Wam się moje filcowe maczki.

Już mam kolejny pomysł tylko czasu na realizację brakuje.

Dziś chciałam pokazać LO, które powstało już jakiś czas temu przy okazji pieczenia chleba z Nordstjerną

 i cały scrap

a powstał do tej

  ScrapMapki#7

W tym roku zmobilizowałam się do stworzenia Grudniownika :)

Baza jest, wpis z dnia dzisiejszego również...

Pokażę po niedzieli

Miłego weekendu :*

a jednak scrap...

Dokładnie tydzień temu bawiłyśmy się w Wadowicach.

Piękna pogoda, rewelacyjna miejscówka a przede wszystkim WSPANIAŁE TOWARZYSTWO :D

Relacja z tego babskiego spotkania u Arte :)

A ja co?

A ja zrobiłam LO :P

oczywiście nie poszło gładko jak niektórym... ale w końcu się udało ;)

wersja pierwotna-spotkaniowa

 i moja mała domowa ingerencja maszynowa :P

 zbliżenie

 i jeszcze jedno
zdjęcie z LO'sa zrobione 2 dni po naszym ślubie :P
jak byliśmy piękni i ciut młodsi ;)

Dziękuję Wam Kochane za wspaniałe spotkanie i za naładowanie akumulatorków :* :* :*

A Wam zaglądający za to, że jesteście i że komentujecie :* za każde miłe słówko :)

:*

popełniłam

Tak... Jeszcze sama nie mogę w to uwierzyć... Popełniłam SCRAPA, LO 30x30...

Moje ostatnie spotkanie z  Nordstjerną nie wyglądało jak zazwyczaj (dużo kawy, jeszcze więcej gadania, wycięte trzy kwiatki :P). Ewa zmotywowała mnie do przełamania scrapowej blokady :)

wynalazła  Piaskownicową mapkę i chlapaniowe wyzwanie w scrapkach  no i cóż, nie było wyjścia...

i oto jest:

chlapanie to różowa akrylówka nakładana ołówkiem z gumką, tzn gumką z ołówka :P (metodą jak pani na poczcie :P)

Ponieważ w wyzwaniu trzeba użyć przynajmniej dwóch preparatów to daję zbliżenie na kwiatki:

ponieważ miały niezbyt ładny kolor, potraktowałam je glimmer mistami (mam nadzieję, że to chlapanie się zalicza) :)

Ponieważ dwa wyzwania to zdecydowanie za mało jak na pierwszy raz więc LOsa zgłaszam jeszcze do Rae na wyzwanie 2z2 róż w czarne kropki

Przyznam się bez bicia że próbowałam jeszcze coś dochlapać ale efekt nie nadaje się do pokazania :(

muszę pomyśleć jak uratować tego scrapa...

Dziękuję, że jesteście

miłego weekendu