środa, 19 grudnia 2012

wianuszek

Tydzień przedświąteczny powinien trwać przynajmniej ze dwa razy dłużej,
niedoczas mam okropny...
Wpadam więc na minutkę między robieniem prezentów a pieczeniem ciasteczek żeby pokazać wianuszek, który dziś uwiłam :)

Jest niewielki, ma ok 10cm średnicy
Mam ambitny plan na jeszcze kilka, zobaczymy czy się uda :)

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :*

7 komentarzy:

  1. wow, uroczy
    a tydzień przedświąteczny powinien trwać miesiąc co najmniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wianuszek wzruszający :)
    Nie, nie, dla mnie niech tydzień przedświąteczny trwa najwyżej 1 dzień, a potem święty spokój... ale ja to dziwna jestem i antygrudniowa ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uroczy wianuszek:) Jak Ty jesteś w niedoczasie, to ja nie wiem w czym ja jestem:)

    OdpowiedzUsuń
  4. he, he dziewczyny my po prostu jesteśmy w innym wymiarze :D
    A z czego uwiłaś? Może też bym sobie takiego maluszka machnęła?

    OdpowiedzUsuń
  5. dzięki za podpowiedź - brzóz ci u nas dostatek, może się nie obrażą jak trochę im witki ciachnę? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny delikatny i skromy tak jak Ty Aniu **)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny wianek.
    Wesołych Świąt! i wszystkiego dobrego poświątecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy