Tydzień przedświąteczny powinien trwać przynajmniej ze dwa razy dłużej,
niedoczas mam okropny...
Wpadam więc na minutkę między robieniem prezentów a pieczeniem ciasteczek żeby pokazać wianuszek, który dziś uwiłam :)
Jest niewielki, ma ok 10cm średnicy
Mam ambitny plan na jeszcze kilka, zobaczymy czy się uda :)
Dziękuję za odwiedziny i komentarze :*
wow, uroczy
OdpowiedzUsuńa tydzień przedświąteczny powinien trwać miesiąc co najmniej ;)
Wianuszek wzruszający :)
OdpowiedzUsuńNie, nie, dla mnie niech tydzień przedświąteczny trwa najwyżej 1 dzień, a potem święty spokój... ale ja to dziwna jestem i antygrudniowa ;-)
Uroczy wianuszek:) Jak Ty jesteś w niedoczasie, to ja nie wiem w czym ja jestem:)
OdpowiedzUsuńhe, he dziewczyny my po prostu jesteśmy w innym wymiarze :D
OdpowiedzUsuńA z czego uwiłaś? Może też bym sobie takiego maluszka machnęła?
dzięki za podpowiedź - brzóz ci u nas dostatek, może się nie obrażą jak trochę im witki ciachnę? ;)
OdpowiedzUsuńpiękny delikatny i skromy tak jak Ty Aniu **)
OdpowiedzUsuńŚliczny wianek.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt! i wszystkiego dobrego poświątecznie :)