poniedziałek, 25 listopada 2013

fioletowy

Uwielbiam działać pod presją czasu...
Na 15.00 impreza a o 12.00 siadam do robienia prezentu.
Efekt?
Notes:
Szybkie zdjęcie i poszliśmy :D

Tak już mam i nic na to nie poradzę.
A od następnej notki będzie zimowo, może nawet świątecznie...

Dziękuję za odwiedziny i za każde dobre słówko :*

10 komentarzy:

  1. Podziwiam, i efekt i spręż;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się że obdarowana i tak będzie w 7niebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. No i jest czad!:) Piórka spasiły idealnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. No ja nie potrafię w takim ekspresowym tempie tak pracować;) Pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No popatrz, a ja nienawidzę...
    I w dodatku Tobie pod presją czasu świetnie wychodzi :)
    W trzy godziny to ja mogę co najwyżej papiery dobrać, a i to nie zawsze. A tu jeszcze zdjęcia, pakowanie i przygotowanie do wyjścia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super notatnik! Ja też tak mam, że pod presją czasu mam najlepszą wenę i fajnie wychodzą mi wytworki :))) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tempo to masz...:D Piękny!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. O matko, TO się nazywa last minute!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ladny. Ja tez chcialabym ozdobic okladke notesu i podarowac na swieta :) ciekawe czy mi sie uda :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy